Dzisiejszy post poświęcimy motywacji i organizacji swojego czasu. Każdy z nas ma wiele sposobów na to żeby się zmotywować czytając blogi, fan page znanych Nam osób z branży fitness. Często nie umiemy się zmobilizować i nauczyć się wcześniej na sprawdzian, a co dopiero trzymać zdrową dietę i od czasu do czasu ćwiczyć. Przedstawimy Wam dzisiaj największe twarze, które miejmy nadzieje zmotywują Nas jak i Was. Zobaczycie jak wyglądają teraz, a jak wyglądały kiedyś dla niektórych może być to szok. Zaczynajmy !!
MEL B
Melanie Brown urodzona 29 maja 1975 w Leeds ( miasto w północnej w Anglii). Piosenkarka, członkini zespołu Spiece Girls, aktorka a zarazem pisarka. W 2009 r pojawiła się płyta DVD zatytułowana. Zawiera ona kilka programów i mnóstwo ćwiczeń. On tego momentu miliony kobiet za granicą jak i w Polsce nie wyobraża sobie dnia bez ćwiczeń. Mel B ma także kanał na YouTubie na którym ma przepisy na zdrowe obiady i treningi na każdy dzień tygodnia z różnych partii ciała (nogi, brzuch, pośladki itd.). Wyzwanie 30 dni z Mel B ? Kto się na to pisze :D
Michelle urodzona 15 lutego 1986 r w Wenezueli. Zaczęła swoją karierę jako modelka. Od samego początku pracowała swoim ciałem, ale co się okazało zamiast szpilek i eleganckich ubrań wolała sportowe buty oraz treningi na siłowni, a zamiast szczupłego bez mięśni ciała woli wyrzeźbione z sześciopakiem na brzuchu. Ćwiczyła i dumnie reprezentowała swoje ciało na Facebooku czy Instagramie. Jedną z najważniejszych sesji miała w magazynie M!, później mogła tylko wybierać bo propozycje sypały się z każdej strony. Dziś Michelle jest jedną z najbardziej popularnych fitness trenerek jej treningi w sieci robią furorę.
Ewa urodzona 24 lutego 1982 w Sanoku. Polska trenerka fitness. Ukończyła Pilates Academy Athens oraz IAFA College Athens w Grecji. Po przyjeździe do Polski prowadziła blogi fitness, oraz prowadziła treningi
w telewizji TVP2 "Pytanie na śniadanie" oraz "Dzień dobry TVN" . Od 2015 r jest naczelną miesięcznicznika
Be Active. 9 września 2013 w Sanoku zawarła związek małżeński z Lefterisem Kavoukisem, który tak
samo jak Ewa kocha sportowe i zdrowe życie.
Przedstawiłyśmy Wam 4 najlepsze Naszym zdaniem twarze Polskiej branży fitness. Mamy nadzieję że
chociaż trochę przybliżyłyśmy ich życie, nie każdy na samym początku osiągną to co chciał potrzeba czasu i cierpliwości. Motywacja i silna wola doprowadzą nas do celu jakiego chcemy osiągnąć. Nie poddawajcie się, nie rezygnujcie z marzeń!!!! ;)
Z całej czwórki nie znałam tylko Michelle. Z Ewą i Mel ćwiczę nie raz w domu, zwłaszcza Mel lubię :)
OdpowiedzUsuńMel jest bardzo pozytywną osobą również z nią ćwiczę :D
UsuńWow dokonały wielkiej przemiany. Również nie znałam Michelle z całej czwórki. Czuję się zmotywowana :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo się cieszymy ;) Pozdrawiam ;)
UsuńJejku jaka wielka roznica :D bardzo lubię mel i często z nią ćwiczę :)
OdpowiedzUsuńRuch to zdrowie :) Pozdrawiamy :D
UsuńSzczerze mowiac to jak człowiek sie sal za siebie nie weźmie to te laski i tak nie pomogą. A miedzy nami to jest duzo wiecej lepszych trenerek nie celebrytek ktore robia to bo lubią a niestety niektore z wyżej wymienionych robia juz to dla kasy
OdpowiedzUsuńTak masz rację ale one są po to by Nam pomóc! ;) Jeżeli twierdzisz że te mniej znane są tak samo dobre to podaj parę nazwisk, z miłą chęcią napiszemy coś o nich by nie dostarczać już rozgłosu tym bardziej znanym. Pozdrawiamy :)
UsuńNie trzeba podawa nazwisk. Wystarczy sie samemu zapisać na jakis kurs dla tych co chca byc fit plus do tego udać sie do dobrego diabetyka.
UsuńPozdrawiam
Wróć - dietetyka!
UsuńMoże nie każdy ma w sobie tyle samozaparcia jak Ci się wydaje? Pisałaś wyżej o mniej znanych a dobrych trenerkach. A teraz piszesz o ćwiczeniu samemu. Wiesz nie każdego stać na kurs i dietetyka :/
UsuńKażda inspiracja będzie krokiem milowym w tym kierunku, ale nie wolno zapominać, że dobór diety i treningów jest rzeczą indywidualną. Jestem zdania, że swoje początki z fitnessem, nie powinny nigdy wystąpić bez prywatnego trenera.
OdpowiedzUsuńKiedyś omal nie zasłabłam na diecie Ewy. Pojawiały się też kontuzje kolan.
Po fachowym instruktarzu trenerki personalnej w klubie, do którego po tamtych epizodach zaczęłam chodzić, oraz przeczytaniu masy książek o odżywianiu i treningach, nauczyłam się jak nie zrobić sobie krzywdy. Dziś ćwiczę w domu sama, układam jadłospisy sama i cieszę się dobrym zdrowiem i sylwetką.
Wielu z nas nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że chcąc poprawić swoje życie, można je w łatwy sposób zepsuć, niestety nie wystarczy tylko kupić sobie płyty z ćwiczeniami.